Archiwum autora

Zawsze piszę o psach, rzadziej o kotach, ale dziś o lasach.

Przeprowadziłam się w te okolice głównie z powodu pięknej przyrody. Tak było. Niestety przez ostatnie lata przybywa domów, śmieci, samochodów, ale co

Coraz więcej ludzi nie jest obojętnych na krzywdę czworonogów.

Emilia i jej koleżanki ratują psy z Podlasia. Ostatnio przyjęte: Mamba, Kaja, Tropek i Rudzik są właśnie stamtąd. Ale potrzeby są ogromne.

Wczoraj odwiedziłam Nusię. Rozmawiałam z lekarzami o naszych, chorych psiakach.

Pieski w hotelikach muszą być wciąż pod opieką lekarzy. Oprócz drobniejszych problemów ze zdrowiem (biegunki, kaszel) są też poważniejsze. Do poważniej chorych

Największym naszym bólem głowy jest teraz Nusia ze schroniska…

2,5 roku w schronisku, zauważona przez Olę, zabrana do kliniki. Teraz walczymy o jej życie i zdrowie. Jest po drugiej poważnej operacji

I jeszcze muszę napisać o Rudziku i Tropku z Ciechanowca.

Koczowały pod hotelem, ale groziło im niedobre schronisko… Nie pozwoliliśmy na to. Dzięki wspaniałej wolontariuszce Emilii, która robi więcej niż może. Wszyscy

Brakuje czasu na pisanie, ale dziś cała paczka wpisów. Teraz o Radarku.

Radarek to jeden z sześciu Skrzatów zabranych ze schroniska pod koniec ubiegłego roku. Gdy w środę pojechała do domu w Poznaniu Lala

Mała Mika z Coniewa jest wciąż chora, a leczenie jest długie i trudne.

Zabrałam ją do domu tymczasowego aby oszczędzić na kosztach szpitala. Jest to dramat, gdyż leczenie świerzbu to prawie miesiąc izolacji, kąpieli, leków…Biedna

Morelka, Lola, Dyzio i Boluś pozdrawiają Was i dziękują.

Otrzymaliśmy kolejne wiadomości od Opiekunów naszych podopiecznych w nowych domach. Dziękujemy Wam za pamięć, informacje i serca oraz cudowne fotki. My wyciągnęliśmy

Tropek i Rudzik z Ciechanowca już są z nami.

Wczoraj zostały przywiezione do kliniki. Są w trakcie odrobaczania, zostały odpchlone i wykonano badania krwi. Prawdopodobnie jutro będzie kastracja i pojadą do

Mika to maleńka kupka nieszczęścia.

Zadzwoniła Pani z Coniewa, k. Góry Kalwarii, że podrzucono jej szczeniaka. Gdy zobaczyłam zdjęcie pojechałam natychmiast…Sunia siedziała pod klatkami na króliki, na

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.