Zulu – kilka lat był bezdomnym psem w jednej z podlubelskich wsi.
Przeganiany, dokarmiany, śpiący pod gołym niebem. Robił się coraz starszy. Gdy w styczniu nadeszły duże mrozy zgłoszono go do nas i bojąc się, że nie przeżyje zabraliśmy go. Był bardzo smutny oraz wycofany na początku i nawet zastanawialiśmy się czy nie zrobiliśmy mu krzywdy pozbawiając wolności i skazując na ograniczenia w hoteliku. Dziś wiemy, że to była dobra decyzja. Przyjemnie patrzeć jak biega z psami, ma ciepło i jedzenia pod dostatkiem. Staje się przemiłym psem – niedługo będziemy szukać mu domu. Warto było!
Popatrzcie na szczęśliwego Zulu.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki