Kubuś – kolejny zwrot, przeraźliwie smutny, gdy zdarza się pieskom po przejściach, a radość z adopcji zastąpiona jest psią tragedią powrotu do hotelikowej klatki..

Najpierw było zgłoszenie o psie w wiejskim kojcu na końcu świata. Wśród szczurów i odpadów z ludzkiego stołu, w błocie i brudzie…
Potem klinika, hotelik, dom tymczasowy i Dom, w którym było mu jak w raju.
Było, a już wydawało się, że będzie do końca jego dni, że los jest sprawiedliwy.
W niedzielę 16 maja, słoneczny dzień Kuba wybrał się w podróż, ale nie była to letnia wycieczka. To było rozstanie. Młodzi ludzie zrezygnowali z adopcji – tak na prawdę nie wiadomo dlaczego. Może to nie był ten Dom.
Kuba jest już w bezpiecznym hoteliku. Przyzwyczaja się, a my dajemy mu dużo miłości, przytulanie, głaskanie, jego towarzysze, inni mieszkańcy hoteliku też przyjęli go z radością.
Kto wynagrodzi Kubie to co było? Kto pokocha go na dobre i na złe? Kubuś zasługuje na to. Jego słaby wzrok, w tak młodym wieku, ma z pewnością przyczynę w traktowaniu przez złych ludzi.
Kuba jest pod opieką Fundacji Przytul Psa. Obowiązuje procedura adopcyjna.
Jest wykastrowany, zaszczepiony, zdrowy, gotowy do adopcji. To nieduży psiak.
Telefon – 503069502
Oto pierwszy dzień w hoteliku i spacer.

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.