W tym roku przyjęliśmy pod opiekę 92 psy. Oczywiście pomagaliśmy też tym, których przyjąć nie mogliśmy – w inny sposób.
Z tych 92 piesków aż 54 znalazło domy, 7 przebywa w domach tymczasowych, a 24 w hotelikach.
Jest nadzieja na domki dla Sabinki, Pabla, Goldiego. Trzymajmy kciuki mocno.
Trzy przyjęte szczeniaki, w tym Miluś szybko znalazły domy. Wczoraj do domu pojechała niespodziewanie dwuletnia kotka Wala, przyjęta jako pierwsza w tym roku. Wciąż w lecznicach przebywa 5 kociaków, a jedna śliczna dwumiesięczna czarnulka w domu tymczasowym.
W ostatnich dniach do domów tymczasowych zawiozłam Łatka, Tytusa i Ginkę. Mieszkają w Warszawie, cieszą się bliskością człowieka i normalnym domowych życiem.
Niestety potrzebujących zwierząt jest wciąż bardzo wiele. Kolejka kociąt, szczeniąt, zwierząt kalekich i tych nieszczęśliwych z najgorszych schronisk w Polsce, które zadają im niewyobrażalne cierpienia jest duża.
Gdy tylko pojawi się możliwość z wielką radością przyjmiemy kolejne bidy zmieniając ich los i dając godne życie.
Bądźcie z nami.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki