Nesti musiała dziś pojechać do kliniki i zostać do jutra…

Trudno było jej rozstać się z hotelikiem i Izą, za którą chodzi krok w krok.
Ale rozstanie jest trudne dla nich obu…Pobyt w klinice jest związany z nowym lekiem, który musi przyjmować, a który może powodować niepożądane efekty.

Trzymajmy kciuki za jej jutrzejszy powrót do hoteliku, który pokochała jak swój dom. Zresztą mieszka tu jak w prawdziwym domu – na kanapie.

Na osłodę życia i aby nie zmarzła zimą otrzymała od wolontariuszki Gosi cudny kubraczek. Dziękujemy !!!

5 4 3 2 1

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.