Misio z Nowego Miasta nad Pilicą też miał wczoraj przeprowadzkę.
Po wszystkich zabiegach weterynaryjnych pojechał do Kolorowego Hoteliku. Zajął miejsce w księżycowym pokoiku z Tropisiem. Zakolegowali się po krótkiej chwili.
Po zapoznaniu ze stadem, pierwszym wspólnym spacerze i jedzonku smacznie zasnął i odreagowywał stresy i wspomnienia z trudnej przeszłości.Wiele miesięcy tułaczki, głód, dobre i złe spotkania z ludźmi, to wszystko za Misiem.
Jest już bezpieczny i czeka na domek. Uroczy, malutki kundelek prosi o swojego człowieka.
Dla wszystkich psiuli proimy o wsparcie.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski