Kolorowy hotelik u Ewy to nie tylko domowe warunki i komfort dla zwierzaków. To spacery !!!

Spacery są nieodłącznym elementem socjalizacji. To nie tylko przyjemność, ale przygotowanie do adopcji. Przecież najlepszy hotel to tylko przechowalnia w drodze do prawdziwego domu.Ewa o tym wie, że miłość, rozsądek i zasady są ważne, szczególnie gdy ma się do czynienia ze stadem. Ono rządzi się swoimi prawami, a logika psów często jest inna niż ludzka. Nasz Czeko tego doświadczył.

Gdy nie przyjdą wolontariusze Ewa sama zabiera ferajnę i w drogę.
Od lewej: Solo, Suzi,Bezik, Kulka, Sonia, Tropik, Seda i Welurek.
Idą zgodnie razem. Stanowią zgrane stado, nad którym Ewcia panuje niepodzielnie. Każda próba niesubordynacji, w której bryluje Solcio łobuziak, jest zażegnywana w zarodku.

Popatrzcie na cudowne stado.

W kolejce do Kolorowego czeka Cuganek, Karo, Presto, malutka (4 kg) sunia z Nowodworu (tam pieski wciąż znikają…), husky bez oczka z Nowodworu, 2 szczeniaki bezdomniaki i inne…
Czekają na miejsca w kolorowym. Prosimy o pomoc w adopcjach i wsparcie.

Bo Czeko nie doczekał…

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.