Sunię z Białołęki odnalazł właściciel. Obiecał, że ją zaczipuje i zabezpieczy w adresatkę. Mamy nadzieję, że tak się stanie, a sunia już nigdy się nie zgubi. Wszystkiego dobrego!
Każdego dnia otrzymujemy zgłoszenia o potrzebujących zwierzakach. Nasze możliwości się kończą…Staramy się poradzić, podsunąć rozwiązanie, coś podpowiedzieć, ale przeraża nas dramat tych zwierzaków i nasza bezsilność…
Oto kolejna malutka istotka, dzięki temu, że otrzymała dom tymczasowy możemy przyjąć pod opiekę Fundacji.
„Została znaleziona 26.12, wracając ze świątecznej kolacji zauważyłam małą kulkę siedzącą w lesie na Białołęce, zaraz dała się zabrać do samochodu. Widać, że jest pieskiem domowym, śpi na łóżku, ładnie na smyczy chodzi, nie załatwia się w domu. Weterynarz ocenil ze ma ok 2 lat.Łagodna do ludzi i zwierząt filigranowa, waży ok 4 kg, idealna do bloku, spokojna i ułożona. Jest zadbana ma obrożę przeciw insektom. Objechaliśmy całą dzielnicę, ale nikt nie zna suczki i nie rozwiesza ogłoszeń. My rozwiesiliśmy, ale cisza….”
Dziękujemy Julii i jej Mężowi za uratowanie suni. Szukamy pilnie domu dla tego maleńkiego zwierzątka.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski