Forest został przypadkowo znaleziony w lesie. Złapał się we wnyki i był zjadany przez dziesiątki kleszczy.
Miał jednak szczęście. Na jego drodze stanęli ludzie i sprowadzili pomoc. Został przetransportowany do lecznicy, gdzie zajęli się nim lekarze. Oprócz ran po wnykach grozi mu babeszjoza. Kilkadziesiąt kleszczy wyjęto z niego i wciąż znajdujemy nowe.
Obecnie Forest jest na kuracji antybiotykowej i obserwacji pod kątem babeszjozy. Przebywa w hoteliku pod troskliwą opieką. Szukamy dotychczasowego właściciela, a po 2 tygodniach pieska ogłosimy do adopcji.
Oto ten cudny pies o wspaniałym charakterze, któremu udało się uciec przed okrutną śmiercią.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki