Dziś przyjechała rodzinka z Płońska – mama i 5 sześciotygodniowych szczeniaków.
Wszystkie pieski były bardzo zakleszczone i miały pozytywny test na babeszjozję. Dlatego dostały imizol, antybiotyki i kroplówki.
Mama (młodziutka sunia) i jeden szczeniak już pojechały do domu tymczasowego w Warszawie. Dziękujemy Kamili i Jędrzejowi, którego bardzo przepraszam za pomylenie imienia w poprzednim wpisie, za cudowne przyjęcie psiaków i fantastyczną robotę jaką robią dla nich. Dziękuję gorąco Ewie za przewiezienie.
Dwa szczeniaki zabrałam od razu do domu tymczasowego w Fundacji.
Dwa szczeniaki, najmniejsza sunia z pierwszego zdjęcia i chłopczyk pozostały w klinice. Maleńka Kulka ma już dom – oby tylko wyzdrowiała to pojedzie do niego w poniedziałek. Ma najgorsze wyniki i dziś doktorzy przetoczą jej krew. Trzymajmy kciuki.
Magdo z Płońska dziękujemy za uratowanie rodzinki. Pomimo posiadania maleńkiego dziecka i ograniczonych możliwości, Magda walczyła dzielnie o ich los. Dziękujemy Tacie Magdy i jej Mężowi za przywiezienie rodzinki z Płońska do kliniki w Łazach.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski