Dwie nowe bidy, rozbitki życiowe, dołączyły do grona podopiecznych naszej fundacji.
Bernardynka Diana już czuje się lepiej i pojedzie z kliniki do hoteliku. Otrzymała leki i została zdiagnozowana. Babeszjoza, cysty na jajnikach, guzy na sutkach i włosogłówka, która wyniszczyła jej przewód pokarmowy to dużo jak na jednego psa. Sunia, która prawdopodobnie była maszynką do rodzenia szczeniąt, musi się zregenerować i odbudować, wtedy pojedzie znowu do kliniki na zabiegi.
Malutka spanielka Daisy, odtrącona, nikomu niepotrzebna, porzucona jak zbędny przedmiot znalazła u nas bezpieczne schronienie. Jest śliczna, zdrowa i od wczoraj przebywa w kameralnym hoteliku. Szukamy dla niej cudownego domu, w którym nigdy nie zabraknie miejsca dla członka rodziny.
Prosimy o wsparcie dla suń i domki.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki