Archiwum autora

Dziś ostatni, zabawowy, rozświetlony dzień roku. Nowy rok 2015 r. tuż tuż. Niech będzie szczęśliwy dla wszystkich dobrych ludzi i zwierząt. Do Siego Roku !!!

Bawiąc się pamiętajmy, że petardy , fajerwerki to dla zwierząt koszmar. Pozwólmy im przeżyć tę wyjątkową noc bez cierpienia i strachu i

Kończy się rok, w którym jak w 6 już latach ubiegłych ratowaliśmy psiaki i koty.

To dzięki Wam, Wolontariuszom, Darczyńcom, tymczasowym Opiekunom w hotelikach i domach tymczasowych mogliśmy działać. Coraz częściej w pomoc angażują się uczniowie ze

Laki odnaleziony !!! Jesteśmy szczęśliwi i pełni nadziei, że teraz już będzie tylko dobrze.

LAKI, czarny, podpalany, starszy wilkowaty pies zaginął 26-go grudnia wieczorem w miejscowości Wojcieszyn (k. Starych Babic, woj. mazowieckie). Tel. kontaktowy: 502 906

Święta Bożego Narodzenia już za chwilę. Wigilia to najpiękniejszy dzień w roku.

Życzymy Radosnych, Wesołych, Zdrowych Świąt i szczodrego Mikołaja !!! Niech pomimo szarej, deszczowej pogody, w naszych domach zagości słońce, miłość, nadzieja i

Zakochana Para już z nami od 21 grudnia.

Wyrzucone lub zagubione, nieszczęśliwe, samotne, spotkały się przypadkiem i pokochały. Niestety na swojej drodze nie napotkały człowieka, który chciałby im pomóc, chociaż

Dziękujemy, że w trudnym przedświątecznym okresie pamiętacie o bezdomniakach.

Serdeczne podziękowania dla Magdy i Eryka Chmielnickich i gości weselnych za wsparcie naszych podopiecznych darami, dla Gimnazjum w Lesznie, Szkoły Podst. nr

Dziś Jola przywiozła do kliniki Bączka, ośmiomiesięcznego, chorego psiaczka.

Pisałam o nim 17 grudnia. Ma problem z nóżkami, jest malutki i bardzo chory. Może uda się go uratować. Prosimy o „kciuki”

8 grudnia pisałam o nieszczęśliwej trzynastce w potrzebie. Zostało 6…

Przyjechały maluszki, skrzaty, cuda natury. Czekają na domki w hoteliku.Są już bezpieczne, zadbane, najedzone. Dochodzą do siebie po podróży i przejściach. Tak bardzo

Biegł dziś, już o zmroku, środkiem ruchliwej ulicy w Zalesiu Górnym.

Słaba widoczność i duży ruch powodowały duże zagrożenie dla tego maleństwa. Gdy zatrzymaliśmy się od razu podbiegł, zagubiony szukał pomocy.Jest malutki, ok.

Punia urodziła się na działkach i boi się ludzi. Bardzo staramy się jej pomóc.

Biegała po Zalesiu Górnym i przychodziła tylko na jedzenie do Pana Stanisława. Wreszcie udało się ją zamknąć na jego posesji, ale i

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.