Zakochana Para już z nami od 21 grudnia.
Wyrzucone lub zagubione, nieszczęśliwe, samotne, spotkały się przypadkiem i pokochały. Niestety na swojej drodze nie napotkały człowieka, który chciałby im pomóc, chociaż codziennie mijało ich bardzo wiele osób. Nikt nie chciał pomóc, ale byli tacy, którym przeszkadzały…I tak po miesiącach tułaczki, życia na ulicy, żebrania, odłowił je hycel i trafiły do schroniska. Do niedobrego schroniska. Od razu zostały brutalnie rozdzielone. Kraty, rozpaczliwe szczekanie wokół, samotność, to prawdziwy dramat dla psów, dla których takie życie jest pozbawione sensu.
Co czuły? Ból, strach i niesamowitą nostalgię za dawnym życiem. Cierpiały…
Ale zdarzył się cud. Wolontariusze zobaczyli je i poznali ich wzruszającą historię. Szukając ratunku poprosili o pomoc Fundację i tak psiaki znowu są razem w hoteliku koło Żelazowej Woli. Są bezpieczne, najedzone i pod opieką lekarzy.
On to Jacuś, pcha się na kolana, rozdaje całusy, delikatny, ale bardzo spragniony kontaktu. Ona to Basia większa, kudłata, pewniejsza siebie, też przyjazna, lgnąca do człowieka i piękna. Jej skołtuniona sierść wymaga fryzjera, a oba psiaki muszą zostać odkarmione i dopieszczone.
Potrzebujemy funduszy na opłacenie hotelu i niezbędnych zabiegów weterynaryjnych, zanim znajdziemy tej bajkowej parze bezpieczny i kochający dom.
Sytuacja finansowa Fundacji jest trudna, ale nie mogliśmy odmówić pomocy Zakochanej Parze.
Prosimy o wsparcie dla Zakochanej Pary.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski