Mona z Nowego Miasta nad Pilicą już z nami.

Przybyła przedwczoraj wieczorem bardzo wylękniona. Dużo się działo w jej życiu. Bezdomność, macierzyństwo, utrata szczeniaków i wreszcie nowe miejsce, nowe stado, nowi ludzie. Jednak już następnego dnia poczuła się lepiej. Będzie dobrze.Sunia jest niezwykłej urody. Prawie owczarek collie – sama doskonałość.
Stado zaakceptowało ją od razu, a ona z godziny na godzinę czuje się lepiej.

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.