Psy adoptowane
Ana z łańcucha21 października 2011 r. Ana pojechała do Domu w Piskórce, z Panią Elżbietą i Jej mężem. ANA MA NIEWIELE PONAD ROK. JEST ŁAGODNA DLA LUDZI TYLKO MUSI SIĘ PRZEKONAĆ, ŻE NIE ZROBIĄ JEJ NIC ZŁEGO…. Czytaj więcej |
Niko z zakładuNikuś niespodziewanie został zauważony przez Rodzinkę z Pruszkowa i pojechał w słoneczną sobotę 28 maja br. Niko, piękny ok. 5 miesięczny szczeniak zaznał nie raz ludzkiego okrucieństwa. Wpatrzony jedynie w matkę przestał ufać ludziom, do… Czytaj więcej |
Kola9 października 2011 pojechała do domu w Rembertowie. Podobna do jamnika długowłosego, prześliczna, przemiła, nieco nieśmiała miała szczęście, że na jej drodze pojawili się wolontariusze. Obecnie zdrowa, wysterylizowana, bezpieczna czeka na Dom do końca życia.Nie… Czytaj więcej |
ŁajkaPo pobycie u Pani Zuzy w dt, gdzie przeszła poważną operację guzków przy sutkach, pojechała do Domu, w Ursusie do Pani Małgosi i jej Męża. Dziękujemy i życzymy wszystkiego najlepszego!!! Przybyła do nas chora, w… Czytaj więcej |
Perełka9 października 2011 r. pojechała do domu w Falenicy, do starszej Pani i jej rodziny. Uratowano ją przed koszmarem bezdomności. Przyjechała wystraszona i wynędzniała. Obecnie, po wszelkich zabiegach weterynaryjnych, wypieszczona przez wolontariuszy, coraz bardziej radosna,… Czytaj więcej |
Szagi z GrójcaAdoptowany przez małżeństwo z Warszawy w połowie października 2011 r. Szagi to młodziutki, ładny, nieduży piesek, sięgający przed kolano. Błąkał się od lipca br. na wsi za Grójcem. Był przepędzany przez mieszkańców wsi, chociaż nie… Czytaj więcej |
Beza9 października 2011 r. pojechała do domu z ogrodem do Konstancina. Beza została wyrzucona na stacji benzynowej pod Grójcem. Biegała razem z drugim psem, beżowym, szorstkowłosym samcem, który był bardzo nieufny i nie dał się… Czytaj więcej |
Sora spod PaluchaSora przebywała we wspaniałym domu tymczasowym u Pani Malwiny, w Warszawie. 25 listopada 2011 r. nastąpiło to trudne rozstanie po kilku miesiącach pobytu. Sora pojechała do wspaniałego Domu do Pani Ani, na Kabatach. Wszystkiego dobrego!!!… Czytaj więcej |
Cywil z CzachówkaW niedziele, 23 października 2011 r. pojechał do domu we Wrocławiu. Cywil przyszedł pod pewną posesję w poszukiwaniu jedzenia, głodny i zaniedbany. Na szyi miał dwie, ropiejące rany po drucie… Z pomocą kliniki w Wągrodnie… Czytaj więcej |
KreciaKrecia znalazła dom u Pani z Piaseczna. Krecia stała przerażona na poboczu ruchliwej szosy. Akurat przejeżdżała tędy Małgosia. Nie mogła przystanąć, ale po godzinie wróciła. Krecia wciąż stała… Krecia drżała gdy Małgosia niosła ją do… Czytaj więcej |