Za mało adopcji. Chciałoby się pomóc następnym, a tu brak możliwości hotelowych i finansowych.

Adopcja Buni to wielkie święto. Sunia przyszła do nas razem z Miśkiem z Brwinowa aby nie było mu smutno po przeprowadzce. W schronisku stanowiły parę. Wczoraj jej się poszczęściło. On pozostał sam, ale ma już innych hotelowych przyjaciół.
Chciałoby się pomóc następnym, a tu brak możliwości hotelowych i finansowych.Nowa Pani Buni napisała: „Oto fotograficzna relacja z pierwszej godziny Buni u nas.
Potem już było tylko lepiej:-) Nawet ja nie spodziewałam się, że tak pięknie pójdzie. Musimy tylko pilnować je przy jedzeniu bo.”
Bunia odgania Nukiego od jego własnej michy:-)” Dziękujemy i życzymy wszystkiego najlepszego!

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.