W Kolorowym Hoteliku coraz liczniejsze grono pensjonariuszy. Dobiliśmy osiemnastki !
Po przeniesieniu Omena, wczoraj przybyły jeszcze trzy pieski.
Na czas nieobecności tymczasowych Opiekunów przyjechał Wtorek i zajął wygodny apartament. Wczoraj przywiozłam też z kliniki dwie malutkie, przerażone psie istotki.Omen ma się coraz lepiej. Już zapoznał się z wszystkimi psami i docenia walory miejsca, w którym się znalazł.
Wtorek też dobrze się odnalazł w swoim apartamencie, zaliczył spacer, na którym był bardzo grzeczny i zadowolony.
Pixi (ratlerkowata sunia) i Dixi (troszkę większy piesek) otrzymały przestrony, kolorowy kojec. Na razie ich stan psychiczny jest bardzo zły. Przerażenie w oczach i chowanie przed światem. Człowiek nie kojarzy im się dobrze. Zmienimy to.
W klinice pozostała jeszcze piękna sunia Brenda, której stan poprawia się, ale wciąż wymaga stałej opieki lekarskiej. To prześliczny długowłosy owczarek niemiecki.
Pixi, Dixi, Brenda i wszystkie nasze zwierzaki proszą o wsparcie.
Tak trudno odmawiać pomocy…
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski