Ruda z Czerwińska też już pod opieką lekarzy i naszą.

Gdy odebraliśmy ją 2 maja okazało się, że jest chora.
Przerażoną, oddzieloną od dzieci, chorą zawieźliśmy do kliniki.
Miała wysoką temperaturę, kilkaset kleszczy i wzdęty brzuch. Było źle.Została w klinice i poddano ją badaniom: krwi, usg, rtg, test na babeszjozę.

Otrzymała kroplówki i udrożniono jej przewód pokarmowy. Miała w sobie ogromne ilości treści pokarmowej, w tym, trawa, kości, padlina, żaby… Biedna mama chciała wykarmić swoje małe za wszelką cenę.

Gdyby została tam gdzie była, już by jej nie było…

Dziękujemy Paulinie i jej „ekipie” za uratowanie suni. Gdy spotykam takich Ludzi to serce rośnie, a optymizm wraca.

 

5 4 3 2 1

 

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.