Reks z patologicznej rodziny już bezpieczny, w hoteliku.
Oto w jakich warunkach żył: „Za budę służyły mu dwa skrzydła starych drzwi przymocowanych do jakiejś komórki. W misce chleb z wodą. Jak zwróciłam uwagę, że brak mu wody właścicielka puściła w kierunku psa potok agresywnych uwag. Reks dodatkowo ma guza koło odbytu, którego również trzeba będzie skonsultować. „
Dziś otrzymałam podobne zgłoszenie o psie z Ostrowca.
Czy można nie pomóc?
Reksio już w hoteliku, z którego mamy pierwsze wieści:
„Reks po czterech dniach w hotelu zaufał nam, nie sprawia żadnych problemów typu gryzienie prętów czy budy, grzecznie wychodzi na wybieg i ładnie do niego wraca, przychodzi na zawołanie i daje się głaskać, ale widać jeszcze, że nas obserwuje co robimy i czy na pewno jesteśmy te dobre.”
Prosimy o wsparcie dla Reksia.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski