Ratlerkowato-pinczerkowate maleństwo za kratami w schronisku z krwawiącym pysiem.

Zobaczyła go wolontariuszka w mazurskim schronisku, ale aby zabrać musi się zwolnić  miejsce. Szukamy domu tymczasowego abyśmy mogli wyleczyć i uratować maleństwo. Sądząc po ząbkach jest młodziutki.

Nie wiem czy to w wyniku pogryzienia czy jakiegoś innego problemu. Nie jest diagnozowany ani leczony. Jest mały-waży ok.5-6 kg max. Z suczkami bez problemów się dogaduje. Do człowieka słodziak, przytulas, bardzo radosny, wesoły, pcha się na kolana…”

 

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.