Przyjmujemy ostatnio dużo szczeniąt. Ze schronisk, z pola i gospodarstw wiejskich.
Na szczęście dość szybko znajdujemy domy dla maluszków. Prawie codziennie wozimy je do nowych domów – same wspaniałe. Zostały nam jeszcze: Morka, Białasy, Napi, a dziś przybył Łape bez łapki.
Pomimo przepełnienia i urlopów nie mogliśmy odmówić, gdy dowiedzieliśmy się o tym szczeniaku. Przebywał w schronisku i wcale nie było łatwo go zabrać.
Jest już z nami. W klinice.
Urwana czy odgryziona łapka jeszcze się goi, ale piesek jest w klinice pod wspaniałą opieką. Lekarze walczą z inwazją pasożytów u maluszka.
Wszystko jest na dobrej drodze i już szukamy wymarzonego domu dla ślicznoty.
Tel. 503069502
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki