Piękna Sara i mały Okruszek spotkały się dziś w klinice.

Okruszek przyjechał na zmianę opatrunku i ozonowanie, po którym rany goją się znakomicie. Ma ranę, którą sobie sam zrobił, gdy usiłował dostać się do złamanej nogi.
Obecnie w kolorowym hoteliku czuje się tak dobrze, że nie ma mowy o żadnych psotach – jest bardzo grzeczny. Prawie ideał psa.Sarcia jest po poważnym zabiegu. Wczoraj połknęła kauczukową piłeczkę. Doktorzy próbowali ją wyciągnąć laparoskopowo, ale skończyło się na rozcięciu żołądka… Biedna Sara do soboty jeszcze zostanie w klinice, ale potem mam nadzieję, że w nagrodę za wyjątkowe zachowanie i dzielność pojedzie do domu tymczasowego gdzie w prawdziwych, domowych warunkach spędzi zimę. Trzymajcie kciuki, aby plan się udał. Oto nasze nieboraki.

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.