Muszka i Bigi to dwie młodziutkie suczki, które chciały zwiedzać świat. Nie udały się wycieczki. Operacje, gips, klatkowanie i cierpienie…
Pieski to jak dzieci. Trzeba pilnować i brać za nie odpowiedzialność. Właściciele jednak są niefrasobliwi, a jak zdarzy się wypadek i lecznica przedstawi koszty, decydują się na eutanazję. Mieliśmy kilka takich przypadków w ubiegłym roku. W tym już dwa. To bardzo smutne, że za błędy ludzi ponoszą konsekwencje zwierzęta i cierpią.
Oto beagielka Bigi (otrzymała dom tymczasowy i dziś do niego pojechała) i pekinka Muszka, która obok mnie w kojcu (jest w domu tymczasowym fundacji) co jakiś czas przeraźliwie płacze z bólu, gdy niefortunnie się poruszy. Oczywiście dostaje silne środki przeciwbólowe, ale jednak…
Muszka
A to Bigi:
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki