Moka i Dropsik odeszły wczoraj za Tęczowy Most…
Moka cieszyła się domem niespełna dwa miesiące. Miała naszą Zośkę za towarzyszkę życia i super opiekę. Niestety, pomimo zabezpieczenia, zaatakowała ją babeszioza. Nie przeżyła jej pomimo natychmiastowej pomocy. Dropsik był już starutki i słaby, ale cieszyliśmy się każdą chwila z nim.Popatrzmy jeszcze raz na kochane pysie i podziękujmy pięknie Ich Opiekunkom: pani Izie, która pokochała Mokę pomimo jej lat i p. Ewie, która dała Dropsikowi serce i najlepsze miejsce w swoim hoteliku.
Dziękujemy Wam bardzo serdecznie.
Niech Im tam będzie dobrze za tajemniczym Tęczowym Mostem.
http://psy.warszawa.pl/admin/pies.php?fraza=271
http://psy.warszawa.pl/admin/piesadoptowany.php?fraza=303
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski