MAJ 2024
MAJ 2024
W maju nie mieliśmy żadnej adopcji. Szykowały się domy dla Pestki i Brunka, jednak nic z tego nie wyszło…
W maju nie dołączył do nas żaden psiak, ale w kolejce do przyjęcia na czerwiec są aż 4. Wkrótce przyjadą.
Dobrostan Fundacji na dzień 31 maja 2024 to 59 psów oraz 4 koty. Psy przebywają w 3 płatnych hotelach i 4 domach tymczasowych, a koty w domu tymczasowym Fundacji.
Kontynuujemy akcje sterylizacji i czipowania w Prażmowie, Bogatkach i Wołominie. Finansujemy sterylizacje zwierząt w ramach spraw na terenie całej Polski.
Zarejestrowaliśmy w kwietniu 10 spraw. Wśród wspomaganych zwierzaków było 4 koty (chore i po wypadku) oraz 6 psów (m.in. Deizy z guzem, szczeniak Czarny z babeszjozą, a także bezdomny Filip z Grójca z podejrzeniem babeszjozy).
Nasze 4 koty w domu tymczasowym to kaleka Xawery i 3 piękne kotki, wciąż półdzikie. Czekając na domy zapewniamy im godne i bezpieczne życie.
Ostatnio rozchorował nam się kaleki Xawery. Wymagał zabiegu usunięcia dużego kamienia z przewodu moczowego. Operacja udała się.
Xawery nie załatwia samodzielnie od 14 lat. Przyjechał do nas po wypadku jako trzymiesięczny kociak. Okazało się, że ma przestrzelony kręgosłup, w wyniku czego nie oddaje moczu samodzielnie. Na szczęście ten dzielny i niesamowicie mądry kot wyzdrowiał i znowu cieszy się życiem w swoim apartamencie na poddaszu, gdzie towarzyszą mu 3 półdzikie kotki: Tęczowa, Niebieska i Fioletowa.
Mamy w hotelikach dużo staruszków, psów kalekich i bardzo chorych. Wśród nich jest cudowny, ale wymagający pieluchy Hibis, chore: Ogonek, Reni, Gaja.
Niestety wielkim problemem dla nas są psy dzikie, niezwykle trudne do socjalizacji: Łapka, Saba z Jeziórka, Emma , Bora, Lusia, Emi, Dusia, Dasza, Dakota, Leon, Dosia, Łapka, Iwo, Kama, Pola, Szogun, Sisi, Gama. Dajemy im godne życie, ale brak adopcji powoduje, że nie możemy przyjmować kolejnych.
Dajemy też godne dożycie staruszkom: Flip, Pawełek, Grosz, Romek, Misia, Semir.
W maju pożegnaliśmy staruszka Rysia. Przyjechał do nas na dożycie z Warki. Żył jako bezdomny przez wiele lat dokarmiany przez mieszkańców, a gdy zestarzał się i wymagał opieki medycznej zamieszkał w hoteliku w Stefanowie. 2 lata dobrego życia, w domowym hoteliku, to tez coś. Niestety wszystko się kończy i jego czas też się skończył…
Jak zwykle prosimy Was o wsparcie – możemy pomagać tylko dzięki Wam.
Z niepokojem czekamy na wyniki zbiórki 1,5 procent. Od nich zależy zakres naszej działalności w kolejnym roku.
Prosimy też o domy stałe i tymczasowe.
Xawery powrócił z kliniki do domu tymczasowego. Jest aktywny, apetyt mu dopisuje, szczęśliwy.
Szczeniak Czarny, Deizy z guzem i Filip z Grójca już zdrowe – życzymy im wszystkiego dobrego !
Hibis to przeuroczy i piękny psiak. Niestety wypadek sprawił, że do końca życia musi chodzić z pieluchą. Nie ma szans na adopcję, ale dostał od nas szansę na godne życie w domowym hoteliku.
Nasze ukochane staruszki wiodą spokojne, bezpieczne, syte życie w hotelikach. Dużo przeszły w swoich życiach.
-
- Flip przyjechał ze złego schroniska na dożycie.
-
- Gaja jest ulubienicą wszystkich.
-
- Misia przeżyła nieprawdopdobny koszmar, ale już zapomniała.
-
- Ogonek przyjechał bardzo chory, został wyleczony, ale ostatnio jego stan się pogorszył.
-
- Pawełek ma 14 lat i koszmar schroniskowy za sobą.
-
- Renio tez został doświadczony przez los, uratowany, a teraz dopała go starość.
-
- Romek to brat Misi – przeżyli to samo i razem spędzaja ostatnie lata w hoteliku.
-
- Semir też się zestarzał, ale wciaż jest żwawy i lubi polować na jaszczurki w trakcie spacerów na łące – staramy sie być szybsi…
-
- Semir ma taką oto szramę po wrośniętym łańcuchu.
Sen z oczu spędzają nam dzikusy, co z nimi? Słabo się socjalizują i nie nadają się do adopcji. Oto niektóre z nich.
-
- Bora vel Hope z okropnego schroniska – nie chcleliśmy by umarła samotna, ale niestety wciąż jest nieufna.
-
- Emi przyjechała ze szczeniakami. Zarówno ona jak i wychowane u nas dzieci są dzikusami. Pięknymi dzikusami.
-
- Malutka Emma też wciaż dzika pomimo pracy wolontariuszy.
-
- Iwo cudowny, ujmujący, śliczny, ale wciaż niedotykalski.
-
- Lusia oporna na socjalizację i pomimo zmiany hoteliku wciąż nieadopcyjna. Śliczna, miniaturowa.
-
- Saba wciąż uśmiechnięta, tańcząca, ale bez możliwośći kontaktu fizycznego.
-
- Piękna Sisi też bardzo nieufna, chociaż jej towarszysz z boksu jest przytulasem i ona to widzi. Ale nie uczy się.
Pożegnaliśmy Ryszarda z Warki. Daliśmy mu 2 lata godnego życia w domowym hoteliku. Aż tyle, czy tylko tyle. Niestety w maju odszedł za Tęczowy Most. Niech Ci tam będzie dobrze Rysiu – do zobaczenia !
Ta treść jest dostępna w następujących językach:
polski 
niemiecki
