Limonka miała dużo szczęścia, chociaż wcześniej jej ono nie dopisywało.

Limonka miała dużo szczęścia, chociaż wcześniej jej ono nie dopisywało. Była bezdomna, w dodatku spodziewała się małych. Tego dnia padał śnieg, zrobiło się bardzo zimno, ale właśnie wtedy przyszedł jej czas. Cóż mogła poradzić? Urodziła w przydrożnym rowie, obok szosy, po której mknęły tir za tirem.
Nie wiadomo jak by się to skończyło, gdyby nie dobrzy ludzie. Zobaczyli jej i w dramatycznej akcji, w zagrożeniu wypadku komunikacyjnego, uratowali rodzinkę, a potem szukali pomocy.
Nasza Fundacja przyjęła sunię i jej dwie dziewczynki pod swoje skrzydła. Przyjechały do kliniki, a wczoraj ją opuściły. Mama i dzieci są zdrowe i przebywają w domu tymczasowym.
Mamy nadzieję, że gdy przyjdzie czas cała trójka znajdzie się w bezpiecznych, kochających domach.

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.