Leoś, oszpecony i biedny już zabrany ze schroniska.
Jest już pod wspaniałą opieką Pani Beaty w domu tymczasowym. Dziś miał badane serduszko, a jutro czeka go zabieg. Konieczne też będzie w przyszłości usunięcie jąder gdyż na jednym jest guz. Na szczęście nie ma przerzutów. Przez 4 lata w schronisku nie był nawet wykastrowany, a zamiast tego zrobiono mu nieudany zabieg na oczach…Trzymajcie kciuki za Leosia. Jutro ma trudny dzień. Jednego oka nie uratujemy, ale drugie ma szansę. Jest cudownym, bezkonfliktowym psiakiem. Dom tymczasowy czeka na niego, jednak najpierw musi przejść kilka zabiegów. Trzymaj się Leosiu!
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski