Kulka, nasza nowa podopieczna, już w klinice. Dziś operacja, trzymajcie kciuki.

Mała Kulka długo się tułała. Nikt nie mógł jej przyjąć. Ci co współczuli już nie mieli miejsca, inni przechodzili obojętnie. Jednak jak to u suczek bywa stało się. Nie mogliśmy pozwolić aby Kulka urodziła małe w ten zimny czas na pastwę losu. Oto nasze umęczone maleństwo.
Liczymy na Waszą pomoc. My zrobimy dla niej wszystko co w naszej mocy.

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.