Kulka i Szymuś w hoteliku u Ewy czekają na kochające Domki!!!
Ona malutka, on duży, ale świetnie się dogadują i razem jest im weselej. Kuleczka robi się coraz śmielsza, już nie warczy na Szymka, dzielnie spaceruje po ogrodzie, ale wciąż najchętniej biegnie do swojego posłanka i zakopując się w poduchach obserwuje świat przez okno.
Ceni sobie spokój, bezpieczeństwo i ciepełko po tym co przeszła.Szymuś jest już prawdziwym kanapowcem, a wypuszczony do ogrodu absolutnie nie ma zamiaru przeskakiwać przez ogrodzenie. No bo po co? Skoro mu dobrze na kanapie. Zrobił się z niego prawdziwy Apollo i pięknie pozuje do zdjęć. Nabiera manier, umie już podstawowe komendy, nie niszczy, nie brudzi, nie szczeka bez powodu. Uwielbia wyglądanie przez okno.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski