Dziadzio z Podlasia czeka na pomoc…
To starszy pies. Póki był młody jakoś sobie radził w tym trudnym wiejskim życiu.
Ale zestarzał się.
Wolontariuszka napisała między innymi:
„Pies ma 14 lat, ale zaniedbania są karygodne.
Na pierwszy rzut oka widać chorobę skóry, może problem z cukrzycą, albo tarczycą. Ze źle zrośniętą łapą nic sie nie da zrobić. Ale zęby (szczególnie te połamane) raczej trzeba będzie usuwać. Nie wiem jak ten pies cokolwiek je. Nie podobał mi się też jego siusiak i zupełnie czarny brzuch (ale to może z brudu). Pies na pewno nie był kastrowany.
Pies przez cały dzień siedzi albo leży przy busie w słońcu na gołych kamieniach. Nie ma miski z jedzeniem, ani piciem. ”
Popatrzcie na Dziadziusia, jeśli wzruszy Was to pomóżcie go utrzymać w hoteliku. Może damy mu razem godne dożycie.
Bez Waszego wsparcia nie damy rady.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski