Bobi z Nowego Miasta nad Pilicą przeprowadził się z kliniki do domu tymczasowego w Warszawie.
Jest już zaczipowany, zaszczepiony, oczywiście odpchlony i odrobaczony.
Niestety, takie zmiany, chociaż na lepsze, stanowią nie lada stres dla psów. One nie wiedzą co my znowu kombinujemy. Młodziutki Bobi powinien szybko zaakceptować komfortowe miejsce w apartamencie z mięciutkim dywanem.Bobi jest w nowym miejscu trochę samotny. Miał tu przyjechać z koleżanką Sedalką, ale ona musiała jeszcze pozostać w klinice, gdyż ma problem z tylnymi nóżkami. Jutro obejrzy ją ortopeda. Bobi na razie musi się zadowolić przytulankami z misiem. Miś jest przyjemny, miękki, można się przytulić i nawet nie warknie.
Kolejno zdjęcia z podróży, spaceru po ogrodzie i pierwsza wizyta w sypialni. Nasz salonowiec czeka na dom. To młodziutki, średniej wielkości, niezwykle przyjazny i miły psiak.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski