Bobi z Nowego Miasta nad Pilicą już z nami.
Przyjechał do nas 10 grudnia. Bezdomność na ulicach Nowego Miasta zamienił na bezpieczeństwo, opiekę lekarska, sytość i ciepło, a przede wszystkim na szansę na Dom. Wolontariuszka, która przywiozła go napisała: „Dosyłam dwa zdjęcia Bobiego już z kliniki, miałyśmy problem ze zrobieniem więcej zdjęć.””Jest nieufny i jak wyczuł, że chcemy go złapać to nie było już możliwości. Ogólnie ze wstępnych obserwacji pieska widać, że jest młody, chce się bawić, próbowałam się do niego zbliżyć i nawet trochę się udało, skacze podgryza, zaczepia, boi się wykonywanych gestów próby podejścia i dotyku jakby myślał, że ktoś go chce uderzyć, ale przy próbie złapania nie był agresywny i nie próbował ugryźć. Bardzo dziękujemy.”
Dziękujemy za uratowanie psiny. Zrobimy dla niego wszystko co w naszej mocy, aby reszta życia była pełna miłości i bezpieczeństwa.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski