Wtorek, jak prawie każdy nasz podopieczny, ma smutną historię.

Bardzo dużo przeżył i w końcu znalazł wyjątkowy dom tymczasowy u Pani Mirki i Pana Jarka.
Jest bardzo chory, a Oni walczą o każdy jego dzień…Wadę serca ma prawdopodobnie od urodzenia.

Do tego doszedł wypadek, który spowodował niepełnosprawność.

Ale przy tym wszystkim ma wyjątkowe szczęście. Znalazł miejsce na ziemi u wyjątkowych Ludzi. Przygarnęli go do domu tymczasowego właśnie dlatego, że jest chory i niepełnosprawny.

Teraz walczą o jego życie. Jest pod opieką najlepszego kardiologa w Warszawie.

Najgorsze może się stać każdego dnia. Trudno patrzeć mu w oczy wiedząc to, ale on o tym nie wie.  Żyje chwilą…

W sobotę Pan Jarek zadzwonił i powiedział, że chyba zdarzyło się to najgorsze…

Pojechałam.

Gdy zadzwoniłam domofonem Wtorek podniósł się i… ożył.

Zachowywał się jak zdrowy pies. Witam mnie, cieszył się i merdał ogonem z radości. Potem zasnął.

Trzymajcie kciuki aby tak było jak najdłużej. To pies – samo serce. Kochamy Wtorka bardzo.

 

5 4 3 2 1

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.