Reksio i Maksio opuściły klinikę i są w Kolorowym Hoteliku.
Cztery psy i poczwórny dramat.
Saba to mama, a obok niej trzej synowie. Roczny Oskar, ośmioletni Reksio i dziesięcioletni Maks.Po dźgnięciu nożem piętnastoletniej Sabci psy musiały opuścić dotychczasowy dom. Istniała obawa o ich bezpieczeństwo.
Najpierw znalazły się razem w hotelu. Potem Oskar znalazł wspaniały dom tymczasowy i zaraz po nim Sabcia też. Byliśmy szczęśliwi.
Niestety radość nie trwała długo. Sabcia straciła dom tymczasowy. Jest w hoteliku w Piasecznie pod cudowną opieka Pani Ewy, ale koszty wzrosły…
Oskarek traci dom wspaniały dom tymczasowy…
Reksio schudł i marniał z dnia na dzień…
Zabraliśmy go do kliniki, ale nie mogliśmy zostawić samego Maksia…
Dziś opuściły klinikę, gdzie nie stwierdzono żadnej choroby. Pieski zostały przebadane, odrobaczone, wykastrowane.
Znalazły się pod opieką Pani Ewy, w najlepszym kameralnym, prawie domowym hoteliku. Mamy nadzieję, że odzyskają tu zdrowie fizyczne i psychiczne. Zamieszkały w pokoju pod księżycem.
Trzymajmy kciuki za ich zdrowie i bardzo prosimy o wsparcie dla tych rozbitków życiowych. Mam nadzieję, że Kolorowy Hotelik przyniesie im szczęście tak jak wielu innym psom, które długo nie mogły znaleźć domów. Na przykład Misiek z Brwinowa, Szymek, Azor i wiele innych.
Ta treść jest dostępna w następujących językach:
polski