Max z Nowego Miasta nad Pilicą przybył niedawno prosto do kliniki.

Tułał się po Nowym Mieście długo, kilka miesięcy. Pani Marta go dokarmiała, ale martwiła się stanem jego nogi, ciągle podniesionej do góry. Wyraźnie bolała go.Max prawdopodobnie uległ wypadkowi, w wyniku którego ucierpiał staw łokciowy. To spowodowało nieobciążanie nogi, a trzymanie jej uniesionej w jednej pozycji przełożyło się na przykurcz mięśni.

Noga się nie prostuje.

W obecnym stanie nie można wykonać zabiegu operacyjnego. Trzeba najpierw usprawnić mięśnie przez rehabilitację i dopiero potem wykonać operację. Rehabilitacja będzie polegać na prostowaniu nogi i masowaniu mięśni.

Max pozostanie w klinice na rehabilitacji przez ok. 1 do 2 miesięcy. Po tym okresie mamy nadzieję zostanie zoperowany co przywróci mu możliwość chodzenia na 4 łapach.

Bardzo prosimy o wsparcie rehabilitacji i pobytu w szpitalu Maxa.

Jest tak kochany, miły i przyjazny, że serce się ściska widząc go cierpiącego. Zasługuje na najlepsze.

 

8 7 6

 

5 4 3 2 1

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.