Szeryfa i Filona przywieźliśmy dziś spod Garwolina.

Zgłoszenie o wychudzonym, bokserowatym psie otrzymaliśmy 15 listopada od Pani Joanny. Pokazaliśmy go w aktualnościach tego dnia. Był wtedy w bardzo złym stanie. Poprosiliśmy o dokarmianie go do czasu przyjazdu. Przez niecałe dwa tygodnie zmienił się nie do poznania. Radosny, już bez żeber na wierzchu, ufny. Wczoraj niespodziewanie dołączył do Szeryfa bezdomny Filon i dziś, na prośbę Pani Joanny, zabraliśmy oba psy…

Mały Filonek nie mógł zostać, gdyż dokarmiane przez Panią Joannę trzy psy z lasu mogłyby mu zrobić krzywdę. One  muszą jeszcze poczekać na swoją kolej. Jakoś sobie dzielnie radzą. Wykopały głęboką dziurę w ziemi i tam kryją się przed zimnem. Na szczęście nie są głodne.

Pani Joanna jest wspaniałą kobietą, ma przygarnięte psy i koty, ale nie ma już miejsca na kolejne zwierzaki.

W drodze psiaki zachowywały się nienagannie.

Przyjechały do kliniki na obserwację i podstawowe zabiegi weterynaryjne. Szeryf będzie musiał mieć konsultację okulistyczną. Na razie mamy nadzieję, że uda się  mu przywrócić wzrok, ale to się okaże, może już w poniedziałek.

Niestety bardzo posmutniały gdy kolejny raz ktoś  je zostawił…

Postaramy się jak najszybciej przenieść je do hotelików.

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.