Szczeniaki ze sklepu k. Przasnysza.

Szczeniaki ze sklepu k. Przasnysza rosną. Edyta jeździ do nich, dokarmia, oswaja. Musimy coś z nimi zrobić przed zimą. Z dnia na dzień są coraz śmielsze. Jeden jest najmniejszy, na krótkich nóżkach, jeden średni i trzeci największy. One i ich dzielna mama potrzebują pilnie pomocy.Trudno je sfotografować (nie są oswojone z człowiekiem, a ponadto są bardzo ruchliwe jak na szczeniaki przystało), ale Edyta robi co może i czekamy z niecierpliwością na następne zdjęcia i wiadomości.

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.