Mora została zabrana z koszmarnego schroniska. W domu tymczasowym czeka na dom. A na swoją kolej czekają następne…
Zawsze mówię, że w naszych polskich schroniskach zwierzęta mają gorzej niż te błąkające się. Te ostatnie, chociaż często głodne i narażone na niebezpieczeństwa mają przynajmniej wolność.
Koszmarne schroniskowe kraty, pogryzienia i zagryzienia, karmienie powodujące schorzenia przewodu pokarmowego, nieleczone choroby, stres, brak ludzkich rąk i ta nostalgia za nimi…
Koszmar. Chcemy im pomóc, chociaż niektórym, ale potrzebne są adopcje i domy tymczasowe.
A oto cudna Mora. Młodziutka, przyjazna, w schronisku mogłaby zostać do końca swoich dni, a my dajemy jej szansę na godne życie. Czeka na dom abyśmy mogli pomóc kolejnej bidzie.
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski