Mela – sunia z amputowanym oczkiem pozdrawia w rocznicę adopcji

Melunia trafiła do nas razem z jej bratem Supełkiem ze wsi. Jej mama urodziła w starym, rozwalającym się kurniku. Było dużo szczeniąt w miocie, które jednak zniknęły w niewyjaśnionych okolicznościach. Zostały tylko dwa – Mela i Supełek. Zobaczyła je jedna z mieszkanek i pochyliła się nad losem maluchów.

Inni mieszkańcy niestety nie byli im przychylni. Na prośbę o pomoc zabraliśmy psiaki, a jej mamie znalazła dom Pani Judyta. Ona też zadała sobie ogromny trud przywiezienia szczeniaków do wskazanej lecznicy. Pieski były nieprawdopodobnie brudne, śmierdzące i bardzo zarobaczone. W klinice poddano je podstawowym zabiegom. Potem pojechały do domów tymczasowych.

Niestety, sytuacja Meli okazała się bardziej dramatyczna. Jej gigantyczne oko było wynikiem wady z jaką się urodziła, a ogromne ciśnienie powodowało wielki ból. Amputacja stanowiła jedyne wyjście z tej sytuacji.

Obawialiśmy się, że suni bez oczka trudniej będzie znaleźć kochający, dobry dom, jednak udało się 🙂 Mela jest szczęśliwa w swojej nowej rodzinie, z którą spędziła już okrągły rok. Zobaczcie jak wyrosła!

Dla porównania, zdjęcie sprzed ponad roku, jeszcze przed amputacją:

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.