List od nowych Opiekuków Korka – naszego byłego podopiecznego :)
„Szanowna Pani Elu, Szanowna Pani Kasiu, Szanowni (a nieznani nam z imienia) Warszawscy Przyjaciele Korka,
Piesek jest z nami już 5 miesięcy, a my wciąż nie możemy się nacieszyć, że dołączył właśnie do naszej rodziny?? I nie chcemy już pamiętać jak to było bez Niego. Bo było i smutno i nudno…
Tym bardziej miło mi więc oznajmić, że Korek jest zdrów, wesół (tak jak wcześniej) i nadal odznacza się niespożytą energią (i apetytem). Przybrał odrobinę na wadze, ale pocieszamy się, że są to mięśnie, a nie tłuszczyk, bo sportowych ćwiczeń na pewno mu nie brak. My za to tracimy na wadze (co nas ogromnie cieszy) i poprawiamy naszą kondycję, próbując dotrzymać Mu kroku na (dość wymagających, co tu kryć) spacerach po lasach czy po plaży?
Korkowi wciąż przybywa kolegów i przyjaciół (dwu i czworonożnych), bo psiak jest przemiły i budzi nader przyjazne uczucia. Wszystko wskazuje też na to, że odpowiadają mu nasze sposoby spędzania wolnego czasu czyli piesze i samochodowe wycieczki krajoznawcze. A latem dowiemy się też czy lubi pływać na kajakach (bo wpław już próbuje?).
Poniżej zamieszczam kilka fotek i filmików z pieskiem w roli głównej…
I pozdrawiam Was serdecznie w imieniu Izy, Korka i swoim
Leszek”
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki