Gdy umiera właściciel, a rodzina nie może przyjąć jego podopiecznych sytuacja dla zwierząt staje się dramatyczna. Często grozi im schronisko, wegetacja, powolne umieranie z samotności….
W tym wypadku tak się nie stało. Rodzina stanęła na wysokości zadania. Chociaż nie mogli przyjąć piesków, ale szukali pomocy. Gdy właścicielka umarła zostawiła 14 psów. Gdy żyła, ratowała je i przygarniała. Po jej śmierci, same na działce czekały na bezpieczne miejsce.
Najpierw przyjęliśmy 3 pieski. Milkę, Łatkę i Bezę. Ale z nieszczęśliwej czternastki wciąż 3 nie znajdowały domów. Otrzymywaliśmy gorące prośby i…. Zgodziliśmy się – w gronie naszych podopiecznych znalazły się: Kapsel i Baca. Ostatni Ziomek z 51 śrutami wciąż czekał…
Przyjechał do nas jako ostatni 31.10.2018 r. – ma się dobrze.
Oto one. Przebywają w 2 hotelikach, są socjalizowane i gotowe do adopcji. Szukamy dla nich domów tymczasowych lub stałych.
Gdyby Ktoś chciał przygarnąć, prosimy o kontakt: 503069502
Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki