Bulik, moja miłość z czasów, gdy byłam wolontariuszem w schronisku, znów na zakręcie.

Mamy nadzieję, że to ostatni zakręt w jego życiu. Miał ich dużo…

Pisałam o nim kilka razy, dziś znowu wracam do historii Bulisia i do wspomnień. Gdy zobaczyłam go pierwszy raz w schronisku, od razu zwrócił moją uwagę. Przybył do niego jako roczny psiak, szczeniak. Wyprowadzałam go na spacery. Był bardzo żywiołowy, ale przyjazny i piękny. Poniżej zdjęcie ze schroniska – z przybycia. Niestety schronisko wywarło na nim piętno. Stawał się coraz bardziej nieznośny, agresywny do innych psów i wreszcie po kilku latach dochodziły do mnie słuchy, że grozi mu eutanazja… Nie byłam już w schronisku, założyłam fundację.

Trzeba było go ratować. Tak się stało. Schronisko nie wydawało psów fundacjom, więc adoptował Bulisia Pan Krzysztof, a fundacja zaoferowała pomoc w utrzymaniu. Bulik był w hoteliku i tak myślę, że to były najszczęśliwsze lata jego życia. Dużo swobody, dużo miłości i socjalizacji. Bawił się z innymi psami.

Pewnego dnia, po kilku latach, znaleźli się ludzie, którzy zapragnęli go adoptować. Tak się stało. Był to dobry czas – czas prawdziwego domu. Jednak jak to bywa u młodych ludzi, sprawy osobiste wygrały z odpowiedzialnością za psa. Bulik wrócił do hotelu.

Rozstanie z domem przeżył ogromnie. Posmutniał, zmarniał, stracił radość życia… Po miesiącach zaczął się godzić z losem…

I znowu kolejny zakręt. Hotelik uległ zamknięciu…

Wczoraj zabraliśmy Bulisia do hoteliku gdzie przebywają pieski fundacyjne. To wspaniała, przyjazna, pełna miłości do zwierząt placówka. Ewa ma ogromne doświadczenie, serce, potrafiła stworzyć bajeczne kolorowe miejsce do naszych zwierzaków. Dlatego hotelik nazywa się Kolorowy Domek.

Buliś jest już starszym psem. Będziemy się o niego troszczyć z całych swoich sił. Najlepsze jedzenie, spacery do lasu, dużo, dużo miłości. Mamy nadzieję, że pozwolimy mu zapomnieć o burzliwej przeszłości i pokochać życie od nowa.

Poniżej zdjęcia z wczorajszej przeprowadzki i z przeszłości.

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.