Bonus jest ostatnim pieskiem przyjętym pod skrzydła Fundacji w 2015 roku.

Jego historia jest smutna jak prawie każdego, któremu udzieliliśmy pomocy.

Najpierw się urodził i był uroczym szczeniaczkiem. Potem trafił do schroniska. Gdy skończył pół roku szczęście się do niego uśmiechnęło. Zabrali go do domu nowi opiekunowie. Może w prezencie dla syna na gwiazdkę…

Rozpieszczany szczeniaczek wyrósł na urwisa, a jego niesforność i związana z nią uciążliwość dla domowników spowodowała, że postanowiono się go pozbyć. Schronisko nie chciało przyjąć psa mającego właścicieli, więc rozważano eutanazję…

Młody opiekun Bonusa i jego dziewczyna żałowali malucha, ale rodzice byli nieubłagani – musi zniknąć z domu przed świętami. Szukając ratunku młodzi ludzie zadzwonili do naszej Fundacji. Gdy zobaczyliśmy zdjęcia pieska wzruszyły nas jego oczy, które mówiły bardzo dużo…

Wczoraj Bonus przyjechał do kliniki w Konstancinie. Bardzo przeżył podróż, czuł, że dzieje się coś niedobrego.

Ma obecnie 1,5 roku. Jest wnętrem i wymaga operacji. W poniedziałek planowany jest zabieg. Do tego czasu pozostanie w szpitalu na obserwacji i badaniach. Potem zabierzemy go do hoteliku i popracujemy nad jego zachowaniem. Będziemy szukać domu. Zawalczymy o jego szczęście.

Trudne dni przed pieskiem.

Prosimy o wsparcie dla Bonusa. Operacja, pobyt w szpitalu, hotel to duży koszt.

 

 

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.