Prawdopodobnie Bonita pojedzie do domu, do Szczecina – trzymajmy kciuki za szczęśliwą adopcję.

Sto lat, sto lat – puste życzenia i nic więcej

Za sunią wiele rocznic – pięć w schronisku, dwie „reklamowania” jej przez wolontariuszy. Bez happy endu, bez perspektyw, bez smacznego tortu w domowych warunkach. Pozostaje transparentna, a naszym zdaniem jest prawdziwą Gwiazdą, która po pokochaniu zabłyśnie, rozświetlając wszystko dookoła.

BONITA ma 8 lat, nie jest już słodkim szczeniaczkiem, do którego lgną dzieci. Jest dostojną damą, która czeka na ostatnią szansę – zamiast pana ze schroniska, który wrzuca do miski tylko jedzenie i wyciąga z boksu do zdjęć, potrzebuje swoich dwunożnych przyjaciół. Zamiast lodowatego kojca potrzebuje kawałka ciepłej podłogi. To na serio nie jest wiele. Wystarczy chcieć pokochać psa.

Mądra, (jeszcze) uśmiechnięta sunia do pokochania od zaraz. Komu, komu, bo idę do domu?

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki