Archiwum autora

Kotek Karbon, złocisty Goldi oraz owczarek Astor to nasze ostatnie adopcje. Dziękujemy nowym Opiekunom i życzymy wszystkiego najlepszego!

Czarny kotek Karbon z pobocza drogi znalazł bardzo szybko dom, po krótkim pobycie w gościnnym gabinecie dr Odyńskiej. Dziękujemy Izie i Gosi

Forest został przypadkowo znaleziony w lesie. Złapał się we wnyki i był zjadany przez dziesiątki kleszczy.

Miał jednak szczęście. Na jego drodze stanęli ludzie i sprowadzili pomoc. Został przetransportowany do lecznicy, gdzie zajęli się nim lekarze. Oprócz ran

W tym roku przyjęliśmy pod opiekę 92 psy. Oczywiście pomagaliśmy też tym, których przyjąć nie mogliśmy – w inny sposób.

Z tych 92 piesków aż 54 znalazło domy, 7 przebywa w domach tymczasowych, a 24 w  hotelikach. Jest nadzieja na domki dla

Czy pamiętacie niewidomego Donka? Myśleliśmy, że zostanie z nami długo. Nie został, dzięki Pani Patrycji.

Chociaż nie udało mu się przywrócić wzroku, pomimo operacji i starań lekarzy, to i tak szczęście go nie opuściło. Ma cudowny, kochający dom.

Romeo i Julia już w hoteliku, z każdym dniem ich stan fizyczny i psychiczny jest coraz lepszy.

To rodzeństwo Miki, o której pisałam ostatnio, która przyjechała do nas w dramatycznym stanie, ale już jest dobrze. Romeo i Julia też

Nasze maluchy znajdują domy. Miluś pojechał do pobliskiego Raszyna, czarny kocurek Dymek i pręgowana Centka są mieszkankami Warszawy. Wszystkiego dobrego!!!

Miluś pozdrawia z nowego domu. Widzimy go na zdjęciach. Szybko się aklimatyzuje i zaprzyjaźnia z kotami i pieskiem rezydentem. Dla Pana Andrzeja

Romeo i Julię przyjęliśmy 1 września. To rodzeństwo Miki.

Julia ma, podobnie jak Mika, wypadającą macicę i pochwę – konieczna jest pilna operacja. Krew Romea, w chwili przyjęcia, wyglądała jak lekko zabarwiona

Mika przyjechała do nas 5 czerwca tego roku do kliniki. Jej stan fizyczny i psychiczny był straszny.

Długo trwało leczenie i ciała i duszy. Ale dziś wydaje się, że się udało. Ogromne dzięki Ewie za wyciągnięcie Miki z niesamowitej

Jak wiecie, przytulamy nie tylko pieski, ale i koty, tym razem przyjęliśmy 8 kociaków!!!

Troszkę zaszaleliśmy, gdyż oprócz maluchów opiekujemy się 7 dorosłymi kotami. Trzy kociaki przybyły do nas chore aż z wybrzeża. Są leczone i

Cała masa zgłoszeń. Szczeniaki, kociaki, porzucone w lesie, wystawione na upał bez wody…

Suni z lasu w okolicach Piskórki nie udało się uratować. Znaleziono ją w agonii, przetransportowano do lecznicy. Nic się nie dało zrobić.

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.