Archiwum autora
Przyjechała chora, z biegunką, z Dixi, również małym pieskiem. Po wyleczeniu, pojechały do hoteliku, gdzie leczymy ich dusze. Pieski były niebywale wystraszone.Pixi
Wyrzucony przy dworcu w Nowym Mieście nad Pilicą, dokarmiany przez Panią z kiosku, nie był głodny tylko czekał i czekał… To trwało
Przyjechała do nas 12 czerwca a już 13 znalazła dom – w tempie światła. Dziękujemy serdecznie i życzymy całej Rodzince wszystkiego najlepszego
Nadaje się do mieszkania, nie niszczy, nie brudzi, jest grzeczny. Na spacerze wulkan energii.Najlepiej jakby mieszkał w domu i miał do dyspozycji
Na początku czerwca odwiedziły je wolontariuszki: Gosia i Iza. Psiaki poszły na wspaniały spacer, zostały wyczesane, wypieszczone, a Elza przyjechała bliżej, do
Jego rany prawie zagojone, wróciła radość życia. Tylko domku brak. Jest grzeczny na spacerach, a niedługo, gdy włoski odrosną będzie nie lada
Pixi już chodzi na smyczy i przychodzi na zawołanie. Dixi też robi postępy. Wychodzi z klatki i biega po ogrodzie. Widać, że
Fargo to przemiły terierek w wieku ok. roku. Przybył do nas niedawno i już świetnie odnalazł się w stadzie.Ponieważ to jeszcze dzieciak,
Waży zaledwie 4 kg, nie ma w sobie ani szczypty agresji, przyjazna do całego świata i czeka na troskliwego, kochającego Opiekuna, który
Po pobycie w klinice (jedno z trojga rodzeństwa nie przeżyło, więc podejrzewaliśmy chorobę) przeprowadziły się do hoteliku. I chociaż są strasznymi dzikuskami,