Amal robi postępy – wczoraj nieśmiało spacerował na smyczy i nie wpadał w panikę, jak to było wcześniej.

W tym psie można się zakochać, zasługuje na to.

Jeszcze tylko „drobiazg” – musi zaakceptować spacery na smyczy i adopcja będzie możliwa. Przecież spacery po lesie z ukochanym człowiekiem to jedna z największych potrzeb i przyjemności psa.

Wczorajszy dzień przyniósł kolejny kroczek do przodu i dużo radości oraz optymizmu. Oby tak już zostało. Zdjęcia pokazują cudownego Amalka na smyczy, bez paniki.

Ta treść jest dostępna w następujących językach: polski niemiecki

Polub nas na Facebooku

Polub nasz profil i pomóż znajdować nowe domy dla naszych podopiecznych :) Każdy nowy fan to szansa na znalezienie opiekunów adopcyjnych, wolontariuszy i realną pomoc bezdomnym zwierzętom.